Człowiek, który zamierza zostać czarownikiem ma przed sobą cztery kroki. (1) Pierwszy krok to decyzja o rozpoczęciu nauki. Gdy już zmieni swoją wizję siebie i świata, może uczynić (2) drugi krok i stać się wojownikiem, to znaczy kimś zdolnymi do niezrównanej dyscypliny i samokontroli. Gdy wojownik posiądzie już wytrwałość i wyczucie odpowiedniego czasu, może uczynić (3) trzeci krok, to znaczy stać się człowiekiem wiedzy. Z kolei człowiek wiedzy, który nauczy się widzieć, czyni (4) czwarty krok i staje się widzącym energię. To są cztery kroki na ścieżce wojownika tj. ucznia.

Strategia – pięć atrybutów wojownika i szósty element zewnętrzny

W czasie, gdy idą czteroetapową ścieżką (jw.), posługiwać się powinni sześcioelementową strategią, która doprowadzi ich do celu. Pięć pierwszych elementów to jednocześnie atrybuty wewnętrzne wojownika. Są nimi: (1) kontrola, (2) dyscyplina, (3) wytrwałość, (4) wyczucie odpowiedniego czasu i (5) wola. Dotyczą one świata wojownika, który wciąż zmaga się z odbierającym mu energię poczuciem własnej ważności. (6) Szósty element, chyba najważniejszy ze wszystkich, należy do świata zewnętrznego: jest to mały tyran. (foto: oldwestriverstone.blogg.se)

Pierwszy atrybut wewnętrzny wojownika – kontrola

Można przekroczyć pewne granice, jeśli jest się we właściwym nastroju. Wojownik tworzy swój nastrój. Nastrój wojownika jest potrzebny do każdego działania. W przeciwnym razie żyjesz fałszywie i czujesz się paskudnie. Życie pozbawione odpowiedniego nastroju nie ma w ogóle mocy. Wszystko ci przeszkadza i wyprowadza cię z równowagi. Jęczysz i narzekasz, że musisz tańczyć, jak ci zagrają. Jesteś liściem na łasce wiatru. Nie ma żadnej mocy w twoim życiu. Cóż to musi być za okropne uczucie! Zamiast zachowywać się w ten sposób, wojownik staje się myśliwym. Wszystko kalkuluje. To kontrola. Kiedy zaś kończy kalkulację – działa. Rzuca wszystko.

Drugi atrybut wewnętrzny wojownika – dyscyplina

Jedyną alternatywą dla ludzkości jest dyscyplina. Dyscyplina to jedyny środek zaradczy. Nie chodzi tu o jakieś ascetyczne praktyki. Nie chodzi o to, żeby wstawać o piątej trzydzieści każdego ranka i polewać się zimną wodą aż do zsinienia. Poprzez dyscyplinę czarownicy rozumieją umiejętność niewzruszonego stawiania czoła przeciwnościom losu, których nie brali pod uwagę w swoich oczekiwaniach. Dla nich dyscyplina jest sztuką: sztuką stawiania czoła nieskończoności bez mrugnięcia okiem i to nie dlatego, że są oni silni i twardzi, lecz dlatego, że przepełnia ich nabożna cześć.

Czarownicy powiadają, że dyscyplina sprawia, iż lśniąca otoczka świadomości staje się dla demonów niesmaczna. Efekt jest taki, że drapieżcy są zdezorientowani. Lśniąca otoczka świadomości, która jest niejadalna, nie mieści się w ich systemie poznawczym. Jeżeli drapieżcy nie będą przez jakiś czas zjadać naszej lśniącej otoczki świadomości, ta będzie dalej rosnąć. Czarownicy, dzięki zachowywaniu dyscypliny, odpychają drapieżców wystarczająco długo, by ich lśniąca otoczka świadomości rozrosła się powyżej poziomu palców stóp. Kiedy już przekroczy ten poziom, urasta z powrotem do pierwotnych rozmiarów. Gdy świadomość osiąga poziomy ponad poziomem palców stóp, jej fenomenalne wyczyny stają się oczywistością.

Trzeci atrybut wewnętrzny wojownika – wytrwałość

Kontrola, dyscyplina i wytrwałość stanowią tamę, za którą wszystko się gromadzi, a wyczucie odpowiedniej chwili jest śluzą w tej tamie. Wytrwałość to wstrzymywanie siłą ducha odpłaty, o której wojownik wie, że słusznie się komuś należy. Nie znaczy to, że wojownik przez cały czas knuje intrygi wymierzone w innych albo myśli o tym, jak wyrównać przeszłe rachunki. Wytrwałość jest zupełnie niezależną cechą. Jeśli wojownik posiada kontrolę, dyscyplinę i wyczucie chwili, wytrwałość jest gwarancją, że życie odda to, co należne, temu, kto na to zasłużył. To jest przykładowy aspekt wytrwałości.

Czwarty atrybut wewnętrzny wojownika – wyczucie odpowiedniego czasu

Jedną z największych trosk wojownika jest uwolnienie zgromadzonej energii, by móc ją wykorzystać do stawienia czoła nieznanemu. Zwrócenie tej energii w nowym kierunku umożliwia nieskazitelność. Wyczucie czasu steruje wyzwoleniem wszystkiego, co wcześniej było wstrzymywane. W odpowiednim momencie wojownik podejmuje kroki, które z punktu widzenia jego mocy, są najwłaściwsze. Z zasady wtedy staje do otwartej i nieskazitelnej konfrontacji z jego małym tyranem tj. człowiekiem, który jest jego osobistym prześladowcą.

Piąty atrybut wewnętrzny wojownika – wola

Wola jest narzędziem łączenia emanacji zewnętrznych z emanacjami wewnętrznymi człowieka. Jest ślepą, bezosobową, nieustającą eksplozją energii, która, sprawia, że zachowujemy się tak, jak się zachowujemy. Wola odpowiedzialna jest za naszą percepcję zwykłego świata, a pośrednio, przez siłę tej percepcji, odpowiada za utrwalenie punktu połączenia w jego zwykłej pozycji. W taki sposób zachodzi percepcja zwykłego świata i tak widać skutki działania woli. Po to, by zapewnić ciągłość percepcji, łączenie musi zachodzić wciąż na nowo, nieustannie odświeżając stwarzany, żywy świat. Wojownik ingeruje w Intencję Wszechświata, a dokonuje tego przez osobisty akt intencji. Tak wyrażana jest jego wola.

Szósty element zewnętrzny wojownika – mały tyran

Mały tyran to prześladowca. Ktoś, kto ma władzę nad życiem i śmiercią wojownika albo po prostu irytuje go niezmiernie. Nowi widzący, zgodnie ze swą praktyką, uznali z zasady żartem za stosowne postawić na samym szczycie hierarchii pierwotne źródło energii, jedynego władcę kosmosu, i nazwali je po prostu tyranem. Wszyscy inni despoci i postacie obdarzone władzą znajdują się o wiele niżej w klasyfikacji i nie zasługują na miano tyranów. W porównaniu ze źródłem wszechrzeczy nawet najbardziej przerażający tyrani ludzcy są tylko klownami; dlatego też nazwano ich małymi tyranami.

Drobni mali tyrani dzielą się dalej na cztery klasy. Jedna stosuje przemoc i brutalność. Następna wprowadza wielki niepokój przez obłudny, pokrętny sposób postępowania. Trzecia męczy smutkiem. A ostatnia wprawia wojowników we wściekłość. Ta strategia nie tylko pozbawia wojownika poczucia przywiązania do własnej ważności, ale głównie przygotowuje go do zrozumienia, że jedyne, co liczy się na ścieżce wiedzy, to nieskazitelność. Dobry los wprowadza małego tyrana na naszą ścieżkę, bo jeśli tak się nie stanie, to trzeba samemu jakiegoś poszukać. Cztery pierwsze atrybuty w zupełności wystarczą, by poradzić sobie nawet z najgorszym małym tyranem.