U nas, na Zachodzie, zazwyczaj sądzimy, że nasze życie zależy od decyzji mentalnych. Stwierdzenie „Myślę więc jestem” nadało kierunek światu, a przy tym redukcjoniści uważają mózg za siedzibę rozumu. Jak dalece jest to błędny pogląd powinno być oczywiste, gdyż to centrum zlokalizowane w głowie zupełnie nie radzi sobie ani z wojnami, ani z epidemiami, ani ze śmiercią, ani z innymi udrękami człowieka.

Zachodnie podejście do świata i woli

Zazwyczaj na Zachodzie za wolę uważa się motywację i pomoc w podejmowaniu decyzji. Dla czarownika wola to nie jest determinacja lub silne pragnienie. Człowiek Zachodu może uchwycić elementy świata tylko rękoma, oczami i uszami, ale czarownik potrafi to zrobić również nosem, językiem albo wolą, w szczególności wolą.

Wola centrum twórczym człowieka

Czarownicy widzą swym wewnętrznym okiem, że to nie rozum, a wola jest źródłem ludzkiej projekcji, która w efekcie prowadzi do percepcji świata społecznego oraz osobistego. Centrum woli jest wielkie i mieści się u każdego człowieka w rejonie brzucha, ze środkiem pod pępkiem. (foto: facebook.com/groups/nativeamericandna)

Nad swoją wolą trzeba pracować

Wojownik nad wolą pracuje i na nią cierpliwie czeka. Wola jest czymś bardzo czystym i mocnym, czymś, co może kierować naszymi działaniami. Wola jest tym, czego używa człowiek na przykład do wygrania bitwy, którą według wszelkich kalkulacji powinien przegrać.

Jak wola działa

Wola jest siłą będącą prawdziwym ogniwem między człowiekiem a światem. Świat jest tym, co postrzegamy, a postrzegamy go w taki sposób, jaki sami wybieramy. Postrzeganie świata pociąga za sobą proces rozumienia tego, co nam się ukazuje. Ten szczególny rodzaj postrzegania zachodzi poprzez nasze zmysły i właśnie przez wolę. Kiedy wojownik nauczy się chwytać wolą, można zgodnie z prawdą powiedzieć, że jest czarownikiem i zdobył wolę.

Anatomia woli

Gdy się nad wolą pracuje cierpliwie, wola zaczyna powoli otwierać w brzuchu szczelinę. Bo ona zamyka się z wiekiem, a otwiera się, kiedy rozwijamy wolę. To jest otwór jak ciemiączko, który stwarza przestrzeń dla woli, aby wystrzeliła jak strzała.

Sprawdzenie swej woli

Wojownik musi się dowiedzieć, czy jego wola działa. To bardzo trudny krok. Sam musi sobie udowodnić, że zasłużył na wiedzę będącą mocą. Inaczej mówiąc, sam musi być przekonany, że może posługiwać się swoją wolą. Jeśli nie będzie potrafił wykonać przekraczającego rozum zadania, znaczy to, że nie jest jeszcze kompletnym czarownikiem.

Dwa opisy świata – rozumu i woli

Możemy zacząć obserwować, czy nasz opis świata podtrzymywany jest przez rozum, czy przez wolę. Powiedzmy, że wojownik uczy się dostrajać swoją wolę i ukierunkowywać ją na konkretny cel, skupiać ją tam, gdzie tylko zechce. Wygląda to tak, jakby jego wola, której ognisko znajduje się w okolicach pępka, była pojedynczym świetlistym włóknem, które wojownik może skierować w dowolne miejsce.

Zastosowanie woli

To włókno stanowi drogę np. do naguala (ducha). Albo można również powiedzieć, że wojownik zanurza się w nagualu, schodząc po tym włóknie. Kiedy już się zanurzy, sposób wyrażenia naguala zależy od jego temperamentu. Wolę może także skierować do swego sobowtóra, śniącego ciała, aby nim wyjść z ciała fizycznego (OOBE). Taką aktywną wolę może zastosować do ogromnej ilości działań w swoim życiu i w życiu towarzyszących mu osób.